sobota, 17 listopada 2012

noc ...

mógł mieć każdą . mógł wybierać w tysiącach kobiet . blondynki , brunetki , szatynki , otyłe , szczupłe . dlaczego był sam ? może nie miał tego czegoś ?

siedział sam na huśtawce . rozmyślał . nie wiedział dlaczego wciąż jest samotny . otaczały go drzewa tak samo jak on samotne . obok pusta ławka , na drzewie wysoko tak odzywał sie ptak , naprzeciw druga huśtawka poruszana przez wiatr . krótko ścięty blondyn . milczał , nie musiał mówić . jego oczy mówiły wszystko . skupione na jednym punkcie . był sam . potrzebował kogoś . konkretniej jej . od dawna przez nikogo nie kochany , nie przytulany . jego klatka potrzebowała ciepła drugiej osoby . Huśtał sie choć widać było , że nie miał ochoty . musiał zająć czymś myśli , ten nadmiar pustego , nie zagospodarowanego czasu . niedawno poznał ją . teoretycznie gdyż znali sie od kilku lat . nie utrzymywali kontaktu . zapadł zmrok . tak bardzo nie chciało mu sie wracać do domu . jego czarna skórzana kurtka nie ogrzewała blondyna tak jak powinna . od czasu do czasu przeszywał go dreszcz . spojrzał na zegarek . " już dziesiąta " pomyślał . ostati raz spojrzał w gwieździste niebo . nie wiedział , że gdzieś tam daleko Ona też patrzy w te same gwiazd . Samotna tak jak On , potrzebująca ciepła , kogoś ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz