środa, 5 grudnia 2012

" Never-ending story part 2 "

         w chwili gdy chwycił jej dłoń, nie wiedziała, że jej świat obróci sie o 180 stopni. czuła jego zapach . odprowadził ją do domu. wiedziała że ma dla kogo żyć. długo po tym incydencie , nie mogła sie pozbierać . całymi dniami myślała tylko o Nim. w myślach widziała tylko jego oczy . czuła ciepło jego nagiego torsu , czuła go . po prostu , śniła . śniła o nim , trujące . doszła do wniosku że brakuje jej czegoś . tym czymś był on . nawet nie wiedziała gdzie mieszka ... "przecież tak nie można" - pomyślała . zasnęła . zasnęła z mokrymi oczami. 
        następnego dnia postanowiła pójść na przystanek . Ich przystanek . Dobrze zapamiętała to miejsce .zapamiętała też nr linii . szukała . szukała go . Głodna . była głodna jego widoku . spuchnięte oczy nie pozwalały jej na ujrzenie dnia bez okularów . pragnęła go . pragnęła jego widoku . 
       pół dnia chodziła , szukała , stała , pytała . nagle zjawił sie . nie wiadomo skąd . poczuła coś czego wcześniej nie czuła . pustka i głód znalazły swoje ukojenie . poczuła to ! tak dług o patrzyła w jego stronę aż nie odwrócił głowy . tak to był on . ten sam wzrok , wzrok niebieskich czu spod szarych rzęs ozdobionych szarymi brwiami. na szyi szalik . tak , ten dobrzej jej znany szalik. kurtka , jego kurtka dająca tyle ciepła . 
      spojrzał na nią . zdezorientowana i zawstydzona odwróciła wzrok. uśmiechnął sie . momentalnie poczuła jego wzrok na ciele . na twarzy pojawił sie rumieniec. " w co ja sie wpakowałam  " - pomyślała . chciała uciec lecz nie mogła . jakby przykleiła sie do ziemi . . tak bardzo przeżyła ten czyn , ze nie poczuła gdy jego duża , ciepła męska dłoń złapała ja za bark . wystraszona podniosła głowę . jej oczy i jego spotkał sie . od tak dawna nie tęskniła za kogokolwiek wzrokiem .
      nie wiedzieć czemu przytuliła sie do niego . jakby to był ruch nie kontrolowany . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz